Problemy rzecznika Uniwersytetu Jagiellońskiego

Źródło: Twitter.com

- takiego zdania jest rzecznik prasowy Instytutu Psychologii jednego z najbardziej prestiżowych polskich uniwersytetów. Czy powinniśmy oczekiwać elementarnej wiedzy z przyrody/biologii od członka partii Razem? Może niekoniecznie. Ale od pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego już tak!

 

Pomijając jednak kwestię wiedzy lub niewiedzy rzeczonego jegomościa, wpis ten pokazuje stan umysłu całego środowiska, bo oczywiście lewica nie widzi nic złego w jego wypowiedzi. Natomiast ten sposób myślenia praktycznie zawsze leżał u podstaw wszystkich ludobójstw. Ludzie, którzy nie mają za grosz szacunku dla ludzkiego życia, z reguły są też tymi, którzy najchętniej przekuwają swoje ludobójcze fantazje w czyn. 

 

Lewica w Polsce już wielokrotnie apelowała o mordowanie narodowców i katolików, dając upust swojemu spaczonemu myśleniu. Mają pod tym względem wiele wspólnego nie tylko ze swoimi dziadkami, ale też nazistowskimi eugenikami i ukraińskimi rezunami. Jeśli ktoś orientuje się w temacie Rzezi Wołyńskiej, to bardzo szybko skojarzy jedzenie płodów i farsz do pierogów właśnie z Wołyniem i Małopolską Wschodnią.

 

Pan rzecznik prezentuje zatem poziom wypowiedzi, którego nie powstydziliby się najwięksi rzeźnicy XX wieku.

 

Władze UJ wyraziły oburzenie i zapowiedziały konsekwencje dla swojego rzecznika.